Nie wiadomo, co bardziej odpowiadało córce - gra na gitarze czy zabawa z kutasem ojca. Okazało się, że tatuś jest nie tylko dobrym nauczycielem muzyki, ale także dobrym nauczycielem seksu, bo nie odmówił córce i z wielką przyjemnością kontynuował rozpoczęte pieszczoty. Stało się to, co się stało. Nieodpowiedzialne kazirodztwo odbywało się w różnych pozycjach z maksymalną intensywnością namiętności i emocji.
Widziałem wiele rzeczy, ale nigdy wcześniej nie widziałem seksu grupowego na scenie. A najbardziej niesamowite jest to, że na widowni nie ma żadnych znudzonych twarzy! Wszystkim się to podoba! No cóż, bezpośrednie uczestniczki są podwójnie przyjemne: energicznie obciągają ci kutasa i cieszą się aprobującą uwagą widowni. Ostatni akord, bukkake, jest tak organicznie wkomponowany w atmosferę wieczoru, że nie sposób nie zastanawiać się, czy mógłby się on skończyć inaczej!
Dziękuję, przyszedłem. ❤️